Co ile podlewać trawnik?
Zadbany trawnik to zdecydowanie wizytówka domu. Ale, żeby trawnik zachwycał swoim wyglądem, musi być odpowiednio pielęgnowany i właściwie podlewany. Nie można ot tak podlewać trawy od czasu do czasu, tylko wtedy, gdy najdzie nas na to ochota. Posiadacze własnego trawnika muszą wiedzieć, co ile należy podlewać trawę i jak robić to dobrze.
Trawnik – jak często podlewać?
Przy pielęgnacji trawnika pamiętaj o bardzo ważnej zasadzie – lepiej, gdy podlewasz trawnik rzadziej (co dwa-trzy dni), ale intensywniej, niż często (na przykład każdego dnia), ale tylko lekko zwilżasz trawę. Posiadacze trawnika powinni uzbroić się w cierpliwość, bowiem podlewanie trawy nie należy do czynności szybkich! Należy poświęcić mu trochę uwagi i oczywiście odpowiednią ilość wody.
Podlewać trzeba powoli, wykorzystując nie za duży strumień wody. Co jakiś czas sprawdzaj wilgotność ziemi. Do tego celu możesz wykorzystać stalowy pręt lub twardy patyk – wbij go w podlaną ziemię i sprawdź, na jaką głębokość dotarła woda. Strumień wody powinien stopniowo przenikać do gleby, aż do głębokości około 12-15 centymetrów.
Trawnik dojrzały a trawnik młody
Dojrzały trawnik nie wymaga tyle uwagi, co ten młody. Wystarczy, że podlejesz go dwa razy w tygodniu, ale pamiętaj, że należy robić to powoli i dość obficie.
Podczas prawdziwych upałów, podlewaj trawnik trzy razy na tydzień. W przypadku młodych i rozłożonych trawników, podlewaj je nawet dwa razy dziennie! Rano i wieczorem, czyli zanim słońce wzejdzie i zanim zajdzie. Intensywne podlewanie sprawia, że woda przenika do głębokich warstw gleby, a trawa może rozbudowywać swój system korzeni. Należy podlewać obficie, ale też nie nazbyt przesadnie – trawa nie może stać w wodzie!
Kiedy najlepiej podlewać trawnik?
Nie bez znaczenia pozostaje także sama pora podlewania trawnika. Najlepiej zacząć od podlewania trawy z samego rana, jeszcze przed wchodem słońca, by woda swobodnie dotarła do warstw ziemi, a jej nadmiar mógł po prostu odparować. Jeżeli zapomnisz o podlaniu murawy rano, możesz zrobić to wieczorem – po zachodzie słońca.
Złym pomysłem jest natomiast popołudniowe podlewanie trawnika. Wtedy to panują najwyższe temperatury i woda będzie zbyt szybko parować.